My Violinist
Temat: Ale jestem *********
...swoja czesc odpowiedzialnosci za zwiazek, za rodzine. i myslałam, ze sie doczekałam, bo rok był cudowny, az wrociła natura i telefony do kolezanek, bo tak jest zabawnie. Zdaje sobie sprawe, ze to moje zycie i ja musze sobie je zorganizowac. W tej chwili czuje sie bezradna, skrzywdzona i nie potrafie ruszyc z miejsca, dlatego pisze tu do Was, zeby nie czuc sie samotnie z tym, co przezywam, bo potrzebuje zrozumienia i miłych konatktów z innymi ludzmi... moj bład - kocham niewłasciwego faceta, chciałabym przestac, ale nie wiem, jak... czuje cos innego, niz powinnam,myslisz, ze na swoje uczucia mamy taki ogromny wpływ, zeby brac sprawy w swoje rece? dzieki za Twoje spostrzezenia, wszystko dokładnie czytam i sie nad tym zastanawiam, moze mi to pomoze sie otrzasnac? pozdrawiam âÂËRE: wejsc dwa razy do tej samej rzeki... Autor: mariolka Data: 2009-12-30, 21:02:31 Odpowiedz Hej smutasie Cytuję za Tobą...
Źródło: gazetaprawna.pl/forum/viewtopic.php?t=48539