My Violinist
Temat: Historia Rzeczpospolitej ATR AAR 1936
...była używana co najmniej kilkukrotnie, lub była wykonana metodą chałupniczą. Oficer nie czekał – natychmiast złapał za telefon…
„Honza” tymczasem zatrzymał się przy koszu na śmieci i z wyrazem ulgi na twarzy wyrzucił paszport. Udało mu się, choć kontrwywiad mógł się domyślić, że ktoś pojawił się na jego terenie. Widział to w oczach tego kontrolera, zdziwiło go tylko, że nikt nie próbuje go zatrzymać, że kontrwywiadowca jest taki spokojny… Po chwili „Honza” był już zupełnie spokojny… Zwłaszcza, że mógł wylegitymować się dokumentami oficera czechosłowackich wojsk pancernych….
27 czerwca 1936 roku,
Dziennik Łódzki http://img3.imageshack.us/img3/9457/spisludnoci.jpg Początek przypadającego na dzień dzisiejszy spisu powszechnego, przypada w niezwykle smutnych okolicznościach, gdy w...
Źródło: eufi.org/showthread.php?t=32683
Temat: Parę słów o poprzedniku...
Źródło: turbielsk.pl/forum/viewtopic.php?t=86
Temat: Kto się boi Radka S.
Można by powiedzieć, że nieudolność naszego kontrwywiadu. Ale skoro ja - stary pałkownik, kontrwywiadowca dałem się nabrać - to co dopiero bliźniaki. Tekst Jarosza rzuca nowe światło na osoby, które z reguły powinny pozostawać w cieniu. Nasz bohater zasłynął jako korespondent wojenny w Afganistanie, po tej wówczas niesłusznej stronie. Mimo wszystko sprawdziła się moja stara maksyma - nie rób żadnych interesów z dziennikarzem. To taka wesz, która żeruje na swym dobrodzieju.
Źródło: ivrp.pl/viewtopic.php?t=2025
Temat: szpiedzy
nająłem szpiega do mojego dworu i zostawiłem go aby działał jako kontrwywiadowca po jakimś czasie dostałem komunikat że mój szpieg został zamordowany.... nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt że mordercą był on sam :rotfl: dowodzi to oczywiście niezwykle wysokiej sprawności w działaniu szpiegów obcych królestw :)
Źródło: eufi.org/showthread.php?t=13440
Temat: [Autorski polityczny] Cisza w eterze
...my nazywamy "termometrem". Zastrzykniemy ci to w ramię, tak, żeby wyglądało, że pokłułeś się przy braniu jakichś prochów. A toto zacznie ci rozwalać włókna nerwowe. Nie grozi ci nic wielkiego... Poza, oczywiście, paraliżującym bólem. Zero siniaków, a po wszystkim całość wypłucze się z organizmu po dwóch godzinach. Radziłbym, żebyś zaczął sypać teraz. Wilsonowi odpowiedziało milczenie. - Jak wolisz - kontynuował kontrwywiadowca. - Greg, zaczynaj. Milczący funkcjonariusz podszedł do więźnia i krzywo na niego spojrzał. - Zawsze byłeś kiepski w przekonywaniu ludzi, Wilson, zresztą mówiłem ci, że on i tak będzie się zapierał - rzucił tylko, zanim zaczął nakłuwać przegub ramienia szpiega. Zanim jeszcze udało mu się wbić szpilę, tym zaczęły targać konwulsje, padł na ziemię, a z ust pociekła mu piana. - Jasna cholera! - wrzasnął Greg. -...
Źródło: linet.laohost.net/showthread.php?t=8516