My Violinist
Temat: Czy jazda po wsiach jest bezpieczna?
...Nie chodzi mi o to że dwóch motocyklistów łatwiej najeb*e wściekłemu rolnikowi po ryju.
Chodzi o to że jak co się kumu stanie bo przypieprzy w drzewo albo gdzieś to nikt go nie znajdzie. W okolicy Sochaczewa jest cała masa wsi gdzie mozna jeździc bo nie ma wieśniaków, nie ma linek, dołów drutów...nie ma NIC. Na mapie te miejsca sa zaznaczone jako czarna dziura. Kiedys wzięło mnie na rozważanie o takim bezpieczeństwie jak jeździłem koło Socho... Kozłów Biskupi, Zakrzew (Sierot wiesz gdzie to pewnie) i skręciłem w jakąś ścieżke prowadzącą jeszcze bardziej DO NIKĄD. Byłem tam chyba pierwszą osobą od czasów pierwszych Piastów hehe. Jak bym przypieprzył w coś (może i zemdlał) to ani komóra nie ma zasięgu ani nikt nigdy mnie by nie znalazł. Nawet nie powiedział bym gdzie jestem, bo niewiedziałem gdzie jestem. Moje kochanie by się na śmierć zapłakało
Człowiek ma coś z...
Źródło: forum.motox.pl/viewtopic.php?t=422